Black Friday, którego mogło nie być
Krótka historia z życia wzięta – pamiętam telefon, który otrzymałem w zeszłym roku, tydzień przed Black Friday. Właściciel dużego sklepu na PrestaShop był zrozpaczony – jego strona działała coraz wolniej, mimo że prawdziwe oblężenie miało dopiero nadejść. „Przecież dopiero co zwiększyliśmy pamięć RAM”, mówił. Po szybkiej analizie okazało się, że problem leżał gdzie indziej – baza danych MySQL była tak fragmentowana i nieoptymalna, że nawet 128GB RAM nie mogło uratować sytuacji.
Spędziliśmy dwa intensywne dni na optymalizacji, reorganizacji bazy i konfiguracji odpowiedniego cachowania. W Black Friday sklep obsłużył ponad 10 000 zamówień bez najmniejszego problemu. Właściciel przyznał później, że gdyby nie ta interwencja, prawdopodobnie straciłby większość swojej świątecznej sprzedaży.
Co tak naprawdę dzieje się z Twoim serwerem podczas Black Friday?
Podczas normalnego dnia Twój sklep radzi sobie świetnie. Jednak Black Friday to zupełnie inna historia. Wyobraź sobie, że Twój serwer to sklep stacjonarny. W zwykły dzień obsługuje 100 klientów, którzy przychodzą w ciągu całego dnia – równomiernie. Ale podczas Black Friday, tych samych 100 osób próbuje wejść do sklepu w tym samym momencie, a za nimi czeka kolejnych 500. I wszyscy jednocześnie chcą coś szukać, przeglądać, porównywać – a jeśli się uda, to i kupować!
Platformy e-commerce a wydajność – gdzie czają się pułapki?
Istnieje wiele platform e-commerce do obsługi sklepów internetowych. Zarówno płatnych jak i darmowych. Jednak każda ma swoje specyficzne wymagania i potencjalne problemy:
PrestaShop
Niedawno pomagałem klientowi, który nie mógł zrozumieć, dlaczego jego PrestaShop zwalnia, mimo że serwer był potężny. Serio. Okazało się, że miał zainstalowanych 40 modułów, z których aktywnie używał może 15. Każdy moduł to dodatkowe zapytania do bazy danych, dodatkowe pliki do wczytania. Po audycie, optymalizacji i wdrożeniu kilku rozwiązań szybkość generowania strony spadła z 8 sekund do 0,2s.
Magento
Inny przypadek – sklep na Magento 2, który „zjadał” całą dostępną pamięć RAM. Właściciel był przekonany, że potrzebuje mocniejszego serwera. Prawda była taka, że wystarczyło odpowiednio skonfigurować Redis do cachowania i zoptymalizować indeksy Elasticsearch. Oszczędności? Kilkaset złotych miesięcznie na samym serwerze.
WooCommerce
Pamiętam też sklep na WooCommerce, który padł w środku Black Friday. Problem? Brak odpowiedniego cachowania i zbyt duża liczba jednoczesnych połączeń do bazy danych. Po wdrożeniu Redis i rekonfiguracji serwera WWW, sklep mógł obsłużyć trzykrotnie większy ruch.
Dlaczego monitoring serwera to nie wszystko?
Często spotykam się z przekonaniem, że jeśli mamy monitoring serwera – to wszystko jest pod kontrolą. Niedawno jeden z moich klientów pokazał mi wykresy z monitoringu – wyglądały pięknie, wszystko na zielono. Ale sklep i tak potrafił się zawieszać. Dlaczego? Bo monitoring pokazywał uśrednione wartości z 5 minut, podczas gdy problemy pojawiały się w krótkich, sekundowych pikach obciążenia i skutecznie zniechęcał do finalizacji zakupu.
Co można zrobić zawczasu?
1. Audyt i optymalizacja
Sklep meblowy na Magento miał problem z czasem ładowania strony. Właściciel był przekonany, że winne są duże zdjęcia produktów – mimo, że korzystał z CDN’a, który praktycznie eliminował ten problem. Po audycie okazało się, że głównym problemem były źle zoptymalizowane zapytania do bazy danych i brak odpowiedniego cachowania. Po optymalizacji strona ładowała się 4 razy szybciej, bez zmniejszania jakości zdjęć.
2. Testy obciążeniowe
Zawsze powtarzam moim klientom: „Lepiej, żeby sklep padł podczas testów niż podczas prawdziwej sprzedaży”. Przykład? W zeszłym roku testowaliśmy sklep, który teoretycznie miał wystarczające zasoby. Testy pokazały, że przy 100 równoczesnych użytkownikach system cache’owania przestawał działać. Naprawienie tego przed Black Friday oszczędziło właścicielowi mnóstwo nerwów i potencjalnych strat.
Czego można się spodziewać podczas Black Friday?
Z mojego doświadczenia wynika, że problemy najczęściej pojawiają się falami:
- 9:00 – pierwszy szczyt, gdy ludzie zaczynają pracę i sprawdzają promocje,
- 12:00-14:00 – przerwa obiadowa, drugi szczyt odwiedzin,
- 17:00-20:00 – największe oblężenie, gdy ludzie wracają z pracy i w końcu mają czas „poklikać”.
Każda z tych fal niesie ze sobą inne wyzwania. Na przykład, w zeszłym roku obsługiwałem sklep z elektroniką, gdzie największym problemem okazał się nie sam ruch na stronie, ale liczba równoczesnych sesji w koszyku zakupowym. W szczycie system lojalnościowy nie nadążał z przeliczaniem punktów, co powodowało opóźnienia w finalizacji zamówień.
Rola stałej opieki nad serwerem
Często spotykam się z podejściem: „Zoptymalizujemy serwer przed Black Friday i będzie dobrze”. Niestety, rzeczywistość jest bardziej złożona. Serwer to żywy organizm, który zmienia się wraz z rozwojem sklepu. Każda nowa funkcja, każdy nowy moduł, każda aktualizacja może wpłynąć na wydajność.
Przykład z ostatniego miesiąca: sklep na PrestaShop działał bez zarzutu, aż do momentu instalacji popularnego modułu do integracji z Allegro. Moduł sam w sobie był dobrze napisany, ale sposób, w jaki synchronizował stany magazynowe, powodował znaczne obciążenie bazy danych. Bez stałego monitoringu i szybkiej reakcji, mogłoby to być katastrofalne podczas Black Friday.
Co możesz zrobić już dziś?
- Przeanalizuj logi z poprzednich akcji promocyjnych – znajdziesz tam wzorce ruchu i potencjalne problemy
- Sprawdź system cache’owania – to podstawa wydajności każdego sklepu
- Zrób kopię zapasową wszystkich krytycznych danych
- Przejrzyj zainstalowane moduły – może niektóre są zbędne?
- Zaplanuj testy wydajnościowe
- Myśl krytycznie – przygotuj lub przynajmniej zaplanuj rozwiązania na potencjalne problemy
Patrząc w przyszłość
Black Friday to nie tylko wyzwanie – to także doskonała okazja do nauki. Każdy sklep i każdy serwer jest inny, każdy ma swoje unikalne wymagania i problemy. Jako administrator serwerów, najcenniejsze są dla mnie właśnie te doświadczenia z realnych sytuacji kryzysowych – bo to one pozwalają mi skuteczniej pomagać kolejnym klientom.
Jeśli chcesz mieć pewność, że Twój sklep jest gotowy na szczyt sezonu, nie czekaj do ostatniej chwili. W przypadku większości platform e-commerce, optymalizacja to proces, który wymaga czasu i dokładnego zaplanowania. Czasem najlepszym rozwiązaniem jest po prostu regularna, profesjonalna opieka nad serwerem – bo lepiej zapobiegać problemom, niż je naprawiać w ferworze wyprzedaży.
A nawet jeśli nie zdążysz przed Black Firday – za rok będzie kolejny. Może warto wykorzystać ten czas na przygotowanie się?